Zadłużenia i długi – jakie są sposoby wyjścia z zadłużenia i co możemy zrobić na 3 etapach zadłużenia?
Zadłużenia i długi są problemem wielu osób. W Polsce sytuacja ta jest od bardzo dawana zauważalna, a wielu polaków boryka się problemami finansowymi. Wiele z tych osób nie potrafi jednak znaleźć rozwiązania sytuacji oraz wyjść z niej definitywnie rozwiązując problem zadłużenia. Osoby takie są również na różnych etapach zadłużenia, od krótkich przeterminowanych rat po egzekucję komorniczą. Na każdym etapie takiego długu da się jednak działać w sposób skuteczny i próbować wyjść z zadłużenia. W tym mieście prezentujemy przydatne osoby wychodzenia z zadłużenia na poszczególnych etapach.
Zadłużenia do kilku rat — w pierwotnej firmie pożyczkowej / banku
Pierwszy z trzech rodzajów zadłużenia jest opóźnienie w spłacie rat w tej firmie, w której pożyczaliśmy pieniądze i której zalegamy z należnościami. Przeważnie, gdy przestajemy spłacać pożyczkę do ok. 2 miesięcy – 2 spóźnionych rat nie będziemy mieli do czynienia z intensywną windykacją a jedynie z przypomnieniem o regulowaniu ich. Następnie nasza sprawa zostanie przekazana do wewnętrznego działu windykacji gdzie windykatorzy danej firmy pożyczkowej lub banku będą starali się wyegzekwować od nas sumę, jaką zalegamy. Sytuacja taka może mieć miejsce np. przez kilka miesięcy. Po tym czasie wiele firm decyduje się wypowiedzieć umowę i jeśli nie otrzyma całości pożyczki lub kredytu, sprzedaje nasz dług do zewnętrznej firmy oraz odzyskuje przynajmniej część należności. Jeśli jednak umowa nie została nam wypowiedziana i posiadamy zadłużenie w pierwotnej firmie lub banku oraz jedynie tylko kilka opóźnionych rat – możemy działać i nie dopuścić do wypowiedzenia umowy, oraz sprzedania zadłużenia.
Pierwszym krokiem — wbrew pozorom bezpiecznym może być, być wzięcie darmowej chwilówki lub kilku darmowych chwilówek. Są one popularne na rynku i oferowane dla nowych klientów. Ich plusem jest to, że nie zwracamy przy ich spłacie nic ponadto, niż pożyczyliśmy i nie wpadamy w spiralę zadłużenia. Biorąc chwilówkę, możemy spłacić wymagane natychmiast raty i przesunąć “problem” o 30 dni. Czynność tą możemy powtórzyć np. kilka razy i zebrać potrzebną sumę w ciągu kilkudziesięciu dni. Taki ruch jest polecany jedynie, jeśli w najbliższym czasie spodziewamy się zastrzyku pieniędzy np. premii, spadku, wyższej pensji itp. Kolejnym sposobem na wyjście z zadłużenia na tym etapie jest rolowanie rat. Jest to możliwość oferowana przez niektóre firmy pożyczkowe i banki. Polega ona na spłacie jedynie odsetek — oprocentowania raty, które wynosi ok. 20% bez spłaty kapitału. Płacimy wtedy realnie ok. 20% raty, a daną ratę przenosimy na koniec pożyczki czy kredytu. Taki krok warto wykonać, jeśli spłacamy regularnie nasze raty i dopiero grozi nam pierwsze opóźnienie. Gdy mamy kilka pożyczek czy zobowiązań i mamy problemy z ich spłacaniem, ale nie zalegamy więcej niż np. 60 dni, możemy skorzystać z kolejnego pomysłu, czyli konsolidacji. Możemy wtedy wziąć nowy kredyt / pożyczkę na spłatę kilku zobowiązań, które są dla nas problematyczne, zamieniając je w jedno zobowiązanie z mniejszą miesięczną ratą — którą będziemy spać po prostu dłużej. Do 60 dni zadłużenia nie będziemy wpisani np. do bazy danych dłużników, dzięki czemu możemy wziąć nowy kredyt czy pożyczkę konsolidacyjną i zmniejszyć miesięczne raty.

Sprzedaż długu do zewnętrznej firmy windykacyjnej
Drugim etapem zadłużenia jest wypowiedzenie umowy pożyczkowej / kredytowej oraz ew. sprzedaż długu do zewnętrznej firmy windykacyjnej. Na rynku działa ich wiele. Zajmują się skupowaniem długów od banków czy firm po zaniżonej cenie np. za kilkanaście — kilkadziesiąt procent ich nominalnej wartości, po czym odzyskują od dłużnika całość długu. Gdy nasz pierwotny bank czy firma pożyczkowa przeprowadzi cesję wierzytelności, również możemy działać i próbować uregulować sprawę naszego zadłużenia. Pierwszą metodą jest porozumienie się z nową firmą windykacyjną. W tym celu możemy umówić się na spotkanie czy próbować załatwić daną sprawę telefonicznie. Rozmawiając z windykatorami, możemy przedstawić im naszą sytuację i zaproponować np. spłacanie długu w niskich ratach czy partiach. Windykatorzy nie mogą siłowo odbierać zadłużenia, zajmować pensji czy wartościowych przedmiotów, czyli działać tak jak komornik. Im również zależy na polubownym odzyskaniu pieniędzy i jest to dobry moment, aby poczynić pewne ustalenia.
Jeśli nie znamy się na tego typu sprawach, możemy prosić o pomoc firmę antywindykacyjną. Firmy oddłużeniowe pomagają w zamian za opłatą dłużnikom, negocjują z firmami windykacyjnymi, doradzają czy wysyłają pisma i korespondują w naszym imieniu do wierzyciela. W firmach takich pracują najczęściej byli windykatorzy lub osoby, które mają prawnicze wykształcenie. W takim wypadku może być to nieoceniona pomoc. Dobrym rozwiązaniem może być również próba umorzenia części długu np. 50%. Niektóre firmy windykacyjne proponują tego typu działania i żądają zapłaty jedynie wtedy, jeśli ta sztuka się im uda. Przerywając spłatę rat na wiele miesięcy, możemy odkładać też bardzo małe — symboliczne wręcz sumy, aby w razie późniejszej krytycznej sytuacji np. groźby przekazania sprawy do sądu rozpocząć spłacanie i przynajmniej na jeden – dwa miesiące powstrzymać oddanie sprawy do komornika.
Egzekucja komornicza i upadłość konsumencka
Ostatnim etapem zadłużenia jest przekazanie sprawy do sądu, uzyskanie prawnego nakazu zapłaty i rozpoczęcie egzekucji komorniczej. Komornik może zablokować nam konto i zabierać z niego miesięcznie sumy powyżej kwoty wolnej od zajęcia, czyli powyżej ok. 1700 zł. Może też zabierać nam część pensji czy zlicytować cenne przedmioty itp. Choć ma on wiele siłowych możliwości, również i z nim np. przy pomocy firmy oddłużeniowej możemy porozumieć się i ustalić spłatę długu w ratach czy inne dogodne dla nas rozwiązanie. Wiele osób obawia się współpracy z komornikiem, ale jeśli poprosi się go o dogodne dla nas warunki spłaty, a on przekaże prośbę wierzycielowi, a te się zgodzi, możemy bez problemu wyjść z całego zadłużenia. Najbardziej radykalnym rozwiązaniem jest też ogłoszenia upadłości konsumenckiej, jeśli wiemy, że nie damy rady spłacić długu, który np. znacząco urósł lub jest to niemożliwe z innych powodów. Upadłość taką ogłasza się poprzez złożenie wniosku do sądu. Wraz z jej ogłoszeniem przepada cały nasz majątek a w tym wszystkie długi, które powstały do momentu ogłoszenia upadłości.